niedziela, 16 stycznia 2011

Tak to bywa zazwyczaj, że jestem w nastroju.

Day after day
Love turns gray
Like the skin on the dying man
And night after night
We pretend it's all right
But I have grown older
And you have grown colder
And nothing is very much fun, anymore
And I can feel
One of all my turns coming on
I feel
Cold as a razor blade
Tight as a tourniquet
Dry as a funeral drum

Run to the bedroom
In the suitcase on the left
You'll find my favorite axe
Don't look so frightened
This is just a passing phase
One of my bad days
Would you like to watch TV?
Or get between the sheets?
Or contemplate the silent freeway?
Would you like something to eat?
Would you like to learn to fly?
Would ya?
Would you like to see me try?
Ohh, No...

Would you like to call the cops?
Do you think it's time I stopped?
Why are you running away?


Stare moje zdjęcie. Kiedyś strasznie fascynowało mnie odbicie jednych okien w drugich - szkło kontra beton, nowe stare, do tego jeszcze zniekształcone, takie tam myśli. Nadal ze względu na to całe myślenie uważam, że jest dobre. Może nie te kolory. Ogólnie strasznie lubię odbicia, w szybach, lustrach, nakładanie się rzeczywistości na siebie, kupę takich zdjęć mam, i chyba szczególnie związanych z przeszłością. Młoda dziewczyna w starym oknie, przeziera przez nią stary pokój itp itd...

Piosenka z tytułu.
Piosenka z wpisu.

niedziela, 2 stycznia 2011

Dama z łysiczką

Coraz częściej otumaniony, niemyślący wlokę się. Źle, dobrze? Jaki sens mają sądy wartościujące? Więc tylko wrzucam sobie samemu parę słów, list do mnie w przyszłości.


|Po prostu ładne|